7 czerwca uczniowie kl. 0 – III udali się na długo oczekiwaną wycieczkę do Krakowa. Nasz pobyt w Krakowie rozpoczęliśmy od spaceru po rynku i podziwianiu: kościoła Mariackiego i kościoła Św. Wojciecha, Sukiennic, pomnika A. Mickiewicza. Mieliśmy to szczęście usłyszeć hejnał wygrywany z wieży, a najlepsi obserwatorzy nawet zauważyli trębacza. Spacer w 30 stopniowym upale troszkę nas zmęczył, ale pyszne, tradycyjne lody Wierzynek momentalnie dodały nam sił.
Kolejnym punktem naszej wyprawy był KLOCKOLAND, na który czekali szczególnie zniecierpliwieni chłopcy. Na miejscu dzieci przeniosły się do laboratorium, w którym mogły eksperymentować, stawiać pytania i poszukiwać naukowych odpowiedzi z wykorzystaniem klocków LEGO. Dzieci pod okiem instruktorów przeprowadzały widowiskowe i ciekawe doświadczenia. Sprawdziły m.in. czy ciecz nienewtonowska zawsze zachowuje się jak woda oraz czym jest samozapłon. W części warsztatowej budowali roboty laboratoryjne, a następnie z ich użyciem samodzielnie wykonywali doświadczenia naukowe. Wszyscy spędziliśmy miło czas w myśl zasady: steruj, buduj, baw się.
Po pobycie w KLOCKOLANDZIE troszkę zgłodnieliśmy, dlatego udaliśmy się na zasłużony posiłek. Z naładowanymi bateriami, pełnymi żołądkami udaliśmy się spacerkiem do Fabryki Czekolady Charliego. Na miejscu dzieci podczas warsztatów czekoladowych dzieci wcieliły się w rolę deserantów, przygotowując własnoręcznie słodkości, poznając wcześniej historię i technologię produkcji czekolady. Pod okiem animatora dzieci odkrywały najciekawsze czekoladowe fakty, a strój prawdziwego chocolatiera uatrakcyjnił zabawę.
Wszystko co dobre, szybko się kończy, nadszedł więc czas powrotu. Zmęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się do autokaru. W drodze powrotnej czekała nas jeszcze jedna niespodzianka, mianowicie przepyszne lody w Żegocinie, które były zwieńczeniem naszej wyprawy. Jak okazało się tuż przed godziną 19-stą pod szkołą czekali na nas stęsknieni rodzice. Wszyscy z uśmiechami na twarzy udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do domów.